Dziś świętujemy Dzień Psa!
Wszystkim czworonożnym pupilom przesyłamy dziś całusy i uściski. Wracając do domu wrzućcie im ulubionego smaczka i cieszcie się ze wspólnie spędzonych chwil.
W takim dniu nie zapominamy też o psiakach, które takiego szczęścia nie miały. Dlatego dziś przypominamy historię ukraińskiej Sue, która nadal czeka na swojego człowieka.
Sue, to niewielka młoda sunia, która obecnie przebywa we wciąż bombardowanym obwodzie Mikołajowskim. Dziewczyna rok temu uległa wypadkowi i pozostawiona na drodze czekała na śmierć. Znaleziona po kilku dniach przez dobre dusze, została zabrana do weterynarza, ale niestety nie udało się przywrócić ruchomości przednich łapek. Po długich poszukiwaniach wolontariuszki znalazły firmę, która zaoferowała produkcję specjalnego wózka, jednak w wyniku agresji Rosji, firma została zamknięta, a psiak nadal czeka na pomoc u wolontariuszki, która resztkami sił prowadzi mini schronisko dla ostałych tam zwierząt. Sue ma ogromną wolę życia i przemieszczania się swoim nieudolnym ruchem pełzającym, jednak każdy jej ruch wywołuje otarcia i rany na łapach
Być może wśród Was znajdzie się ktoś kto zechce podarować jej dom pełen miłości i opieki. Jeśli zdecydujesz się na adopcję, pomożemy w ściągnięciu Sue do Polski i konsultacjach chirurgicznych. A w międzyczasie chcemy dać jej odrobinę szczęścia poprawiając jakość jej życia, posyłając wózek, który właśnie zamówiliśmy. Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy wspaniałego człowieka – p. Paweł Żemliński z Doghelper wózki rehabilitacyjne-inwalidzkie dla psów wykonał dla Sue wózek po kosztach i właśnie czekamy na przesyłkę. Wózek wraz z karmą i darami dla pozostałych zwierząt pozostawionych w Wozniesieńsku zostanie dostarczony przez współpracujące z nami ukraińskie wolontariuszki z Вознесенск Животные
Jeśli chcielibyście wesprzeć nas w tym przedsięwzięciu – wrzućcie grosik na naszą  zrzutkę dla Sue i jej współtowarzyszy niedoli w Woznosieńsku. Tam odciętych od świata i pozostawieniu samym sobie przebywa kilkadziesiąt psów i kotów i mają naprawdę ogromne potrzeby.