Ileż cierpienia może znieść mała drobna psinka w swoim krótkim 3-letnim życiu?
Ile jeszcze drzwi musi przekroczyć, dachów opuścić, ile najeść się strachu, przyjąć kopniaków, jak długo musi udawać niewidzialnego i akceptować brak czułości i empatii, aby trafić na swojego człowieka???
Ten strach i niepewność najbardziej widać w oczach, bo znów nie wiem gdzie jadę? z kim jadę? co tam zastanę? z czym znów przyjdzie mi się mierzyć?

Nie bój się Azorku, już jesteś w bezpiecznych rękach i obiecujemy Ci, że znajdziemy Ci prawdziwy DOM, dom pełen miłości i czułości, dom w którym będziesz pełnoprawnym członkiem rodziny, gdzie ludzie nie zapomną o Twoim leczeniu, a jak się zgubisz to będą Cię szukać, gdzie miska zawsze będzie pełna, a ręce będą jedynie tulić
Azorek, lat ok 3 , po konsuktacji weterynaryjnej będzie poszukiwał kochającego człowieka