Też tak macie, że kiedy odwiedzicie nowe miejsce to czujecie się jakbyście byli u siebie, a ludzi znali od zawsze? My takie flow poczuliśmy przekraczając próg wrocławskiej kawiarni Kawa i kot. na ul .Powstańców Śląskich 140. Poszliśmy po prostu napić się dobrej kawy w miłym kocim towarzystwie, a dostaliśmy nie tylko aromatyczną kawę , przepyszne ciacho i kotki mruczanki na kolanach , ale i przesympatyczne towarzyszki rozmów w osobach dwóch właścicielek Doroty i Gabrysi . Wpadliśmy na szybkie pół godzinki, a wyszliśmy po 2,5 godzinach paplając o życiu, byłej pracy w korpo, okropieństwach wojny, pasjach, spełnianiu marzeń i oczywiście o zwierzakach
Wyszliśmy nie tylko z ofertą wsparcia naszego Salema Walecznego, ale też z kawałkiem sernika na drogę. I powiem wam że nie byle jakiego, bo sernika który w czerwcu wygrał konkurs na najlepszy sernik Wrocławia
Tak, tak, Wy też możecie go spróbować odwiedzając Kawiarnie Kawa i kot. przy rondzie, bo w październiku ZAMAWIAJĄC SERNIK 4 ŁAPY 3 zł z każdego sernika wpada na zbiórkę na rzecz leczenia Salema, o którym możecie poczytać tu: https://zrzutka.pl/br4wyr . Fajnie, co?
Więc jeśli chcesz spróbować najlepszego sernika w mieście, a jednocześnie pomóc potrzebującym zwierzakom pod opieką 4ŁapyWrocławia zapraszamy do Kawa i kot., gdzie 7 dni w tygodniu czekają na Was Dorota , Gabrysia oraz mruczące kocie traktorkiJordan, Frania, Blanka i Kleofas.
Piękna pogoda się zapowiada na weekend, więc wpadajcie na kawkę z serniczkiem 4 ŁAPY w Kawa i kot.. Tu naprawdę czuć pracę łączoną z pasją.